Zdj. dzięki uprzejmości serwisu www.prawy.pl
Zdj. dzięki uprzejmości serwisu www.prawy.pl
warszawskie wydarzenia patriotyczne warszawskie wydarzenia patriotyczne
300
BLOG

Ogólnopolski Marsz Życia i Rodziny w Dzień Dziękczynienia

warszawskie wydarzenia patriotyczne warszawskie wydarzenia patriotyczne Polityka Obserwuj notkę 2

 

Dzień po skandalicznej antychrześcijańskiej i antypolskiej Paradzie Równości, w blisko 50 polskich miastach odbyły się tytułowe Marsze. W naszym Pięknym Niujarzmionym Mieście wzięło udział blisko 10.000 obrońców powyższych wartości. Pokazali oni, że mimo medialnej propagnady i próby walki z tymi Świętościami, nie brak w Stolicy nadwiślańskiego kraju trzeźwo i logicznie myślących ludzi. Bardzo cieszy spory odsetek młodych ludzi świadomie tam będących, a nie zaciągniętych np. przez Dziadków "moherów" itp, jakby chciała papka lewacka. Jesteśmy dumni z naszej Młodzieży, jak i z Kolumbów rocznik 20! 

Marsze te odbywają się od blisko 3/4 dekady, lecz dopiero pierwszy raz na taką skalę. Przed rokiem w tym wyjątkowym wydarzeniu uczestniczyła dwukrotnie większą liczba ludzi, lecz nie było w tym samym czasie marszów w innych miastach. Z informacji z wiadomego serwisu bijącego od lat rekordy popularności, dowiedzieć się można było, że częśćwarszawiaków przebywało w innych miastach, i właśnie tam szli dla Żaycia i Rodziny. 

Wydarzenie miało pełne poparcie polskiego jak i watykańskiego episkopatu, a święcenia i poparciu jemu udzielił sam papież Benedykt XVI, kontynuujący drogę obraną przez swego poprzednika, Jednego z naszych Wybitniejszych Rodaków, Jana Pawła II, Który zawsze zdecydowanie opowiadał się za Życiem, i to już tym poczętym, którego dla większości "według nauki" jest "tylko zarodkiem" do 10. tygodnia ciąży. Karol Wojtyła zawsze był przeciw aborcji, która niestety trzeba to ze smutkiem stwierdzić i porówanć ją do nazistowskiego wojennego terroru, jest Holokaustem XXI. w. O tym właściwym za okupacji oczywiście nikt nie zapomina ani go nie neguje, lecz takie są fakty. "Rządy" III Rzeszy z jej stwórcą, Adolfem Hitlerem, pochłonęły podczas ludzkiej eskterminacji 6. mln. ludzi podczas  6. letniej wojny. Podczas wojny. Nie zaś w wolnym świecie. Wolnym. W nim co dekadę, tylkow Polsce ginie dwa razy tyle dzieci, co średnio w roku niemickiego bandytyzmu. Dwa miliony w tylko 4 lata mniej, niż za wojennej zawieruchy. Powyższe fakty i mocne słowa i porównania nie są więc propagandą, i przedstawianiem tylko własnego punktu widzenia, który potwierdzają zwykli ludzie z ulicy, szaraczki jak i ja, ale i Kościół, Duchowni, jak i niezależne, a wiele takich niestet nie mamy, media, oraz takowi polityc, mówiący wprost, iż takie działania w Polsce jak i na świecie jawni odwólują się do naziwstowskiego państwa furera.

Potwierdzzenie tych słów jak i analogii mieliśmy okazję zaobserwować podczas szkolnej edukacji, jak i rodzinnych rozmów, w których przecież nie brakowało nauki histori. Prawdziwej, a nie tej z czasów stalinizmu oraz PRL-u. To co mówił i czynił niespełniony malarz pewnego  wiadomego niepoprawnego politycznie dziś w nazewnictwie pochodzenia, oraz dzisiejsza "nowa" odsłona komunizmu mającą się za "lewicę" (tą jak pamiętamy prezentował np. Marszałek Józef Piłsudski) z przedłużeniem PZPR-u, SLD jak i Ruchem Poparcia Palikota, który z prawnego punktu nie powinien być partią, a właśnie ruchem, jak np. w czasach II Rzeczypospolitej ruch narodowy, było właśnie tylko nim a nie partią, co do dziś kontynuje ONR. Nawet te "prawicowe oszołomy" wiedzą kim są, jakie mają korzenie oraz do czego darzą. Ale gdzie tam im do "postępowych, oświęconych Europejczyków" (tfu! sic!) jak były konserwatywny prawicowiec i chrześcijanin wydający takowe katolickie pismo, tytułowy Janusz z samozwańczej "partii". Wtórują temu i feministki ze znanymi "lewicowymi" celebrytkami. 

Przedstawiane dyrektywy z wyciągiem z historycznych źródeł z przemówieniami Hitlera były rozdawane podczas tego marszu. Wynarodowienie Polaków, zmach na ich suwerennośc, narodowośc, kulturę, historię, tracyje, obyczaje, jak nic przemawiają przez usta ww. partii i osób, czemu wtóruje największy orędwonik "tolerancji", "walczący" o ludzką godność, poszanowanie bliźniego, jeden z czołowych "rodzimych" szumnie nazywanych "antyfaszystów" Robert Biedroń, który był wręcz w skowronkach po skandaliznych słowach prezydenta Stanów Zjednoczonych, mówiąc otwarcie, że USA nie ma i nie musi a nic nas przeprasać, gdyż Polacy poczuliby się zbyt ważni i silni, obrastają w piórka. Takie słowa wypowiada człowiek mający się za naszego rodaka, którego nic z nami nie łączy poza urodzeniem w tym samym Kraju, mającego ten sam paszport, oraz posługując się tym samym Jęzukiem, walcząc przy okazji ze wspomnianym "nazizmem", którego dziś nie ma praktycznie, w Polsce szczególnie? Naprawdę tego nie widzi?

Myślę, że na tym przydługim i przynudzającym wstępie, zniechęcającym do dalszego czytania, możnaby poprzestać, przechodząc do właściwego meritu sprawy, i jego sedna. Marsz Życia i Rodziny co wspomniałem na wstępie był bardzo udany. Bez żadnej praktycznie promocji, nie licząc niezależnych mediów, zgromadziło nas się tyle co na Paradzie Dewiantów, i to tylko w jednym z miast. A szło ich łącznie 49. W tym takie małe miejscowości jak Świdnica, Wodzisław Śląski czy też Sokołów Podlaski. Gdyby był to jeden jedyny stołczeny marsz jak co roku jesienią, spokojnie pobilibyśmy rekord rekordowego Marszu Niepodległości z 11.11.11, gdzie poszło właśnie 20.000 ludzi. Tyle co przed rokiem dla Życia i Rodziny.

Wielką radośc na twarzy powodowały roześmiane dzieci z rodzicami, którzy w myśl nazwy marszu, stanowili główną grupę. Obecnie gdy rola przedszkoli nie odgrywa już tej, do jakiej zostały powołane te placówki, jak i coraz trudniejsze dostanie się do nich, oraz ich masową kasację, bardzo radowały plakaty i bannery niesione przez malutkie kilkuletnie dzieci, typu "Mama jest lepsza od przedszkola". Jak i te mocniejsze, "Stop aborcji", "Prawo do Życia itp".

Pochód skończyliśmy po ponad godzinie, ruszając o 10:30 spod Pomnika Kopernika Mieszczącego się przy osławionym szczególnie przez dwa ostatnie lata Krakowskim Przedmieściu, docierając przed południem na Plac Teatralny, an którym skończyliśmy swą manifestację oraz poparcie dla odwiecznych normalnych moralnych tradycji poszanowania dla Życia, Rodziny, i tego co się znia wiąże. Mowy typu, że aborcja jest potrzebam gdyż może zagrażać matce w ciązy, może być efektem gwałtu, a w wielu przypadkach "gwałtu", gdy "wykorzystan" osoba płci żeńskiej idzie na imprezę zupełnie "przypadkowo" bez majtek, klejąc się do każdego napotkanego sobnika brzydkiej płci, jak i konsekwencją "wpadki", nie przemawiają za mną i innymi ludźmi o zblizonyc poglądach.

Z Biblii jak i zwykłej ludzkiej przyzwoitości, nawet w przypadku osób i nie wierzących wiemy, że współżycie seksualne jest wypełnieniem gorącej prawdziwej miłości o oddaniu kochanej drugiej połówce, a nie jedynie rodzajem rozrywki i "przygody", z czym wiążą się powyższe "niezbędne" przypadki "wymagające" aborcji. Tak jak  nawet osoby homoseksulane nie powinny epatować swymi dewiacajnymi odchyłami podczas owych parad, tak i osoby hetero, nie powinny tego czynić bez względu na wyznawane poglądy oraz religię, bądź jej brak. Uliczne, imprezowe, parkowe itd. kopulowanie, jest naganne i ohydne w obydwu przypadkach. Wiąze się to z ludzką godnością, poszanowania własnego ciała, jak i partnera.

Z Pisma Świętego jak i historii, znamy wiele przypadków, gdzie poświęcano jednostkę dla mas. Tak było m.in z pierwodrodnym, latami wyczekianym synem Abrahama, który miał go złożyć w ofierze Bogu. który przez to sprawdzał Jego oddanie, jak i Bogobojność. Miał Mu już zadawać mordercze ciosy nożem, po czym Najwyższy oświecił Go, naprowadzając na obecną w pobliskich krzakach owieczki, która ostatecznie została złożona w ofierze. Mimo, iż miało to miejsce ponad 2000 lat temu, czy to się komuś podoba czy też nie, jest to ponadczasowa Księga, Która ukazuje i zwalcza wszelkie patologie, jakie miały miejsce w późniejszych dziejach. Był to jeden z pierwszych jawnych sprzeciwów aborcji. Tylko do końca lat 90. poprzedniego wieku, tylko  Apokalipsa Św. Jana wykonała się w ponad 80 czy też 90%, w co wielu nie chce wierzyć i nie wierzy, powtarzając za upadłą gwiazdą Dody, farmazony o "naćpanym facecie ziołem i nachlanym winem". Jednak czerwone smoki jka i antychrystys i inne wykonały się, o czym wyżej. Smoki były analogią komunizmu, nadeszłego ponad 1900 lat później, jak i wojen oraz totalitaryzmów. Ten antychryst to również ataki z 2001. r. na wieże Word trade Center w Nowym Jorku, które były zamachem nie tylko na największe mocarstwo świara, USA, ale i przede wszystkim na cały świat chrześcijński. Do dziś jesteśmy prześladowani i mordowani na całym świecie, jak za czasów Heroda, będacego pierwszy wcielniem Hitlera. To on już optował za i realizował aborcję, mordując dzieci, kobiety, jak i damy w ciąży. Każdy znający historię, nie powinien tego podważać. 

Na wstępie mowa o jednym z ważniejszych świąt w Kościele Rzymsko-Katolickim, Dniu Dziękczynienia. Tuż po zakończeniu marszu błyskaiwcznie przedostaliśmy się na Plac Bankowy, by z niego dostac się ma były Dworzec Południowy, z którego pojechaliśmy dalej kilka przystanków do pięknej jeszcze niedokończonej, będącej w jej ostatniej fazie, Świątyni Opatrzności Bożej. Sens Jej powstania i ogromne koszty wiązały się z niechęcią wiadomych środowisk, które jednak zapomniały, że oddaje Ona nie tylko Cześć Bogu jak i Janowie Pawłowi II i Prymasowi Tysiąclecia, Stefanowi Wyszyńskiemu, ale także i wąznym wydarzeniom z naszje historii, jak m.in Konstytucji 3 Maja, czy też odzyskaniu Niepodległości. 

Tak szybko odprawiana Msza Św. w bradzo krótki odstępie od Marszu Życia, 12:00, była podyktowanym wczorajszym Świętem, odbywającym się od rana w Wilanowie. Procesja wyruszyła 240. min. wcześniej, kończąc się właśnie Mszą. Uczestniczyły w Niej Najważniejsze Głowy Polskiego Kościoła, z Kazimierzem Nyczem, Józefem Glempem i Tadeuszem Gocłowskim na czele. Koniec Nabożeństwa nastąpił przed 14, po Którym zaczęła się część artystyczna trwająca do późnego wieczora. Można było wysłuchać m.in hitów Majki Jeżowskiej. Jako, że trzy dni temu dzieci miały Swój Dzień, nie mogło oczywiście zabraknać piosenki "Wszystkie Dzieci nasze są". Koncerty trwały do godz. 21:00. Kwadrans później nastąpiło drugie Nabożeństwo, a wgodz. śmierci Jana Pawła II, doszło do iluminacji Świątyni Opatrzności. Wcześniej podczas Mszy dowiedzieliśmy się, że całkowite zakończenie budowy tej Pięknej Świątyni nastąpi na przełomie roku. Zostanie wzniesiony wreszcie dach, a ściany zostaną obłożone mosiądzem, tak by w przyszłości mogli gromadzić się tam pielgrzymi, oraz powsatjąca coraz większa Parafia Wilanowska. Przy obecnych polowych warunkach, podczs oberwania chmury, odprawianie Mszy nie jest niestety możliwe, z racji sporego odsetku ludzi w starszym wieku, zamieszkującym tę południową dzielnicę. 

Zobacz galerię zdjęć:

Gorący patriota, próbujący każdego dnia zarażać tą wartością znajomych, jak i napotykanych na życiowej drodze ludzi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka