Tablica Pamiątkowa, autor zdj. Stowarzyszenie Warszawski Marsz Rotmistrza
Tablica Pamiątkowa, autor zdj. Stowarzyszenie Warszawski Marsz Rotmistrza
warszawskie wydarzenia patriotyczne warszawskie wydarzenia patriotyczne
475
BLOG

Uczciliśmy 64. rocznicę śmierci Rotmistrza Witolda Pileckiego

warszawskie wydarzenia patriotyczne warszawskie wydarzenia patriotyczne Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Obchody rocznicowe przy tablicy pamiątkowej Ofiar Komunizmu mieszczącej się przy mokotowskim więzieniu przy ul. Rakowieckiej nie były tak liczne jakMarsz im. Rotmistrza przed dwoma tygodniami, ale i tak nie zabrakło chętnych by oddać Hołd Temu Wielkiemu Polakowi, będącemu Bohaterem całej Europy.

autor: Warszawski Marsz Rotmistrza

Uroczystości przy miejscu zbrodni Witolda Pileckiego wg. zapowiedzi, jak co roku miały zacząć się punktualnie o godz. 21. Nastąpił jednak drobny poślizg, wynikający z dojazdu Dzieci naszego Bohatera, z oddalonego o pół setki km. od Stolicy, Pułtuska. Właśnie w nim, Pociechy Rotmistrza mimo tragicznej kolejnej rocznicy, święciły chwile triumfu oraz radości, poprzez  nadanie patronatu Taty dwóm szkołom z tej właśnie miejscowości. Informacja bardzo sympatyczna ale i zaskakująca, gdyż w samej Warszawie Pilecki posiada tylko jedną szkołę oraz ulicę. Jak widać, mniejszym miejscowościom bardziej zależy na czczeniu tak wielkiej postaci, niż władzom największego polskiego miasta.

W obchodach nie zabrakło przeróżnych delegacji szkolnych, harcerzy, jak i motocyklistów z  Rajdu Katyńskiego.  Jedną ze szkół, która przybyła na odległy dla siebie Mokotów, była właśnie szkoła im. Witolda Pileckiego, mieszcząca się po drugiej stronie Wisły, w ok. praskich Szmulek. Harcerze również byli nie przypadkowo, gdyż sam rotmistrz swą służbę wojskową jak i zdecydowana większość polskich żołnierzy zaczynał właśnie od harcerstwa, zakładając swoją własną drużynę, mając zaledwie 15 lat.  

autor: Warszawski Marsz Rotmistrza 

Podczas blisko godzinnego spotkania pod więzieniem, w którym życie za walkę o wolną, suwerenną, niepodległą Polskę, przypłaciły setki wielkich, gorących patriotów, odczytano skrócony bardzo bogaty życiorys rotmistrza. Odmówiono również modlitwy za Jego Duszę oraz Innych Pomordowanych Wybitnych Wojskowych przez Urząd Bezpieczeństwa, oraz odśpiewano w całości Mazurka Dąbrowskiego, co rzadko zdarza się nawet na znacznie większych uroczystościach.

Wszystkiemu temu towarzyszyły nie tylko sztandary konduktu żałobnego m.in szkół oraz harcerzy, ale również kilkadziesiąt pochodni, które nadawały niesamowitego uroku oraz atmosfery, chociaż na chwilę rozświetlając serca i dusze zgromadzonych, obecnych podczas tak ważnego wydarzenia pokazują, że pamięć o Rotmistrzu jest święta, mimo latami zakłamywanej historii, białych plam w niej, jak i lansowanej od początku wieku nowoczesności, z wyrzeczeniem się polskości oraz patriotyzmu, który nie jest "popularny" oraz "modny". Spotkania takie jak te, pokazują jednak, że Ci wyśmiewani przez swoje patriotyczno-narodowo-chrześcijańskie wartości ludzie, stanowią jednak dość sporą grupę, z którą należy się liczyć, która będzie zawsze walczyła o prawdę i pamięć dla tak Wielkich Ludzi.

Mimo upływających lat, powyższych faktów kreowanych przez wielkie media, w spotkaniu tym były obecne nie tylko starsze osoby, pamiętające stalinowski terror, oraz późniejsze lata komunizmu, ale także spore grono młodzieży, w tym nastolatków, których nie brakowało. Jak widać, akcja "Patriotyzm Jutra" , przynosi jednak pewne efekty.

Maj był wyjątkowym miesiącem w krótkim, zaledwie 47 letnim życiu rotmistrza. Takim też pozostaje teraz. W tym oto miesiącu przyszedł na świat, został porwany przez zdrajców narodowych z UB, został wydany na śmierć, jak i następnie zabity. W hołdzie rotmistrzowi nie tylko zorganizowano miniony marsz Jego imienia, jak i te uroczystość, odbywającą się od 22 lat, ale i być może pod koniec miesiąca odbędzie się cała debata połączona z panelem dyskusyjnym, w podzięce Witoldowi Pileckiemu za Jego heroiczną walkę podczas Bitwy Warszawskiej, czasu pobytu w Oświęcimiu, zawiązując w nim ruch oporu powiązany z ucieczką z raportami swojego imienia, jak i Powstaniu Warszawskim i całej II Wojny światowej, jak i działalności już powojennej.

Od 2008. r. krakowska Fundacja Paradis Judaeorum, prowadzi akcję "Przypomnijmy o Rotmistrzu, trzeba dać świadectwo" , która ma przynieść efekty nie tylko w kraju, ale i za granicą. Ile Europa Jemu zawdzięcza, nie trzeba nikogo przekonywać. Wystarczy spojrzeć hasłowo na powyższy przebieg Jego służby. Trend nowoczesności, mający być znakiem rozpoznawczym Europy, sprawił, iż właśnie w tej części świata, mimo nie lada zasług, jest On osobą prawie anonimową, co ma miejsce niestety i w kraju. Dlatego też, powyższa akcja „Przypomnijmy...", nie ogranicza się tylko do Polski. Dlatego też, Fundacja Michała Tyrpy wystosowała petycję, którą może wypełnić każdy z nas, przesyłając ją na adres fundacji, lub wypełniając w sieci.

Mało kto wie, ale 25 maja nie jest tylko dniem pamięci Pileckiego, ale również i innych bojowników o wolność Starego Kontynetu. Jest on bowiem Międzynarodowym Dniem Walki Bohaterów z Totalitaryzmem , z każdym z jego trzech odmian, z komunizmem na czele, który po wojnie zabił wielu wybitnych ludzi jak Witold Pilecki.

Hołd Jemu oddali nie tylko znani dziennikarze, publicyści i felietoniści oraz naukowcy i historycy poprzez swoje artykuły i publikacje, jak i liczni muzycy oraz scenarzyści, ale również i uliczna kultura i moda, którą jest hip-hop. Świetny krakowski raper, "Tadek", pracujący nad nowym solowym albumem, w jednym z wydanych singli, poświęcił miejsce właśnie rotmistrzowi. Piosenka nosi tytuł "Rotmistrz Pilecki", i od kilkunastu tygodni bije rekordy popularności w Internecie.

 

Nadchodząca płyta "Tadka" nosi tytuł "Niewygodna prawda", i dotyczy się się właśnie spraw wielkich Bohaterów Narodowych, jak i współczesnego patriotyzmu. Stąd jeden z utworów tyczy się trwającego Strajku Szkolnego, przeciw wprowadzaniu od września stalinowskich podręczników, w których mimo blisko ćwierć wieku ponownie niepodległej Polski, gości język z tych podłych czasów, a Armia Krajowa, Narodowe Siły Zbrojne, Wolność i Niezawisłość i inne organizacje wojskowe, są nazywane "faszystowskimi bojówkami", lub "leśnymi bandytami", co przerabialiśmy przez ostatnie pół wieku.

"Tadka" można było wysłuchać ostatnio 2 maja podczas Dnia Flagi Państwowej w klubie "Park" mieszczącym się przy Polu Mokotowskim, w którym mogliśmy wysłuchać nie tylko "Rotmistrza..." i "Protestu", ale również i "Żołnierzy Wyklętych" jak i "Honoru i Ojczyzny". Zespół Firma, którego "Tadek" jest założycielem, wystąpi jeszcze w następnym miesiącu. Termin jeszcze nie jest znany. 

Gorący patriota, próbujący każdego dnia zarażać tą wartością znajomych, jak i napotykanych na życiowej drodze ludzi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura